Czyste powietrze – oto wyzwanie dla Śląska

181211RAF940Marzanna Sożyńska działa w Parkowej Akademii Wolontariatu. Udziela się na wielu polach. jednym z nich był szczyt klimatyczny ONZ –COP24 (Conference of the Parties). Opowiedziała nam o jego przebiegu, swoich zadaniach i głównych tezach tego ważnego dla Katowic i całego świata wydarzeniu.

– Skąd pomysł na udział w szczycie klimatycznym? Dlaczego zdecydowała się Pani na wolontariat w trakcie COP24?

– Wprawdzie nie urodziłam się na Śląsku, ale mieszkam tutaj od dziecka. Pamiętam, jak kiedyś było tu brudno i mimo, że została ograniczona ilość hut i kopalń, pod względem czystości powietrza dalej jest źle. Aby to poczuć, wystarczy otworzyć w nocy okno. Decyzja o wsparciu tego wydarzenia była dla mnie sprawą oczywistą.

– Czym Pani się zajmowała? Jak Pani ocenia organizację tego przedsięwzięcia?

– Uczestnicy przyjechali z całego świata, 20 tysięcy osób ze 190 krajów. Wolontariusz to najczęściej „pierwsza linia", na którą trafiali goście, przyjeżdzający na konferencję. Musi być przygotowany na zakres pytań – od „gdzie kupić kłódkę", do „gdzie mogę znaleźć regionalną restaurację". Informowałam, jak dotrzeć na teren konferencji, do hotelu, na lotnisko. Pytano o ciekawe miejsca w Katowicach i regionie. Ogromnym kłopotem była niewystarczająca ilość skrytek bagażowych na dworcu. Współczułam tym osobom, które przez to spędziły kilka godzin na dworcu, zamiast zwiedzać miasto. Wprawdzie Davida Attenborough nie spotkałam, ale koleżanki na dworcu rozmawiały z bardzo sympatycznym prezydentem Austrii. W trakcie szczytu poznałam wielu fantastycznych uczestników, którzy mieli sporo pytań na temat naszego regionu. To było niezwykle pouczające wyzwanie. Organizacyjnie wszystko wypadło wyśmienicie.

– Co Panią zainteresowało najbardziej?

– Obecny COP24 to kolejny etap realizacji zadań podejmowanych w trakcie poprzednio organizowanych szczytów i wyraźne wskazówki prowadzenia mądrej polityki wykorzystania energii. Byłam na kilku prelekcjach dotyczących czystego powietrza, to temat którego nie możemy bagatelizować i jest to zdecydowanie największe wyzwanie, jakie stoi przed naszym regionem i całym światem. Mam nadzieję, że Śląsk wyjdzie zwycięsko z sytuacji zagrożenia smogiem. Trudno mi zrozumieć, dlaczego wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy. COP24 pokazał mi też, jak wspaniałą i dobrze wyedukowaną mamy w Polsce młodzież, świetnie radzącą sobie z komunikacją w językach obcych.

– Mieszka Pani blisko parku. To chyba daje pewien komfort psychiczny, jeżeli chodzi o powietrze.

– Tak, w parku, szczególnie w tych najbardziej zadrzewionych miejscach, można oddychać czystszym powietrzem. Nie od dziś wiadomo, że to właśnie drzewa najlepiej je filtrują. Bardzo chętnie korzystam z uroków parku. Tu oddycham pełną piersią.

– 5 grudnia obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Wolontariatu. Jak Pani się odnajduje w tej roli?

– Świetnie, cieszę się, że w parku i właśnie podczas takich wydarzeń, seniorzy, którzy są pełni energii, również mogą czuć się potrzebni. Dla nas to bardzo ważne.

wfo