W Parku Śląskim, w ciągu najbliższych miesięcy, pojawi się 450 nowych drzew oraz 318 krzewów, a także 2 tysiące róż. Prace pielęgnacyjne oraz inwestycje sprawią natomiast, że konieczne będzie usunięcie około stu drzew.

Drzewa są jednym z najważniejszych bogactw Parku Śląskiego i obiektem ogromnej wrażliwości społecznej. Jednak musimy dbać o bezpieczeństwo naszych gości i usuwać te, która są chore lub martwe. W utrzymaniu parkowej zieleni ważna jest też ochrona gatunków szlachetnych przed gatunkami inwazyjnymi – zaznacza Łukasz Drozd, specjalista ds. zieleni.

Najwięcej drzew (39) usunięto pomiędzy Planetarium Śląskim a aleją Planetarium. Ma to związek z przygotowywaną rozbudową obiektu. Nie wiadomo jeszcze, ile drzew zostanie wyciętych z terenu przyszłego parkingu przy ulicy Agnieszki. Część z nich zostanie przesadzona, a sam parking nie będzie betonową pustynią. Pojawią się na nim pnącza, krzewy i drzewa.

Sadzenie drzew w Parku Śląskim rozpocznie się po ustąpieniu mrozów. W tym roku parkowa zieleń wzbogaci się o 318 krzewów i 450 drzew. Wśród nich m.in. 172 graby, 50 świerków serbskich, 24 choinki kanadyjskie, 42 cyprysiki, 21 jodeł kalifornijskich i 15 klonów tatarskich.

– Staramy się sadzić drzewa powyżej 8 centymetrów obwodu, mierzonego na wysokości jednego metra. Jednak im drzewo większe, tym gorsza jest jego zdolność do adaptacji w nowych warunkach – tłumaczy Drozd.

Parkowi ogrodnicy wybierają takie miejsca nasadzeń, które pozwalają stworzyć drzewom jak najlepsze warunki. – Nie możemy doprowadzić do zadrzewienia łąk, które w parku stanowią również ogromną wartość przyrodniczą, kompozycyjną i oczywiście wypoczynkową – dodaje.